Prasowanie... Dla jednych udręka, dla innych relaks. Wyprasowanie "jednej pralki" zajmuje często od 20 do 40 minut. Aby czas upłynął przyjemniej warto włączyć jakiś krótki serial, muzykę, lub można posłuchać audiobooka. Ważna jest dobra deska do prasowania (np tu), dobre żelazko (np tu).
Dla mnie prasowanie to forma wyciszenia. Gdy dzieci już śpią jest cicho i spokojnie.Nie lubię prasować, gdy moje szkraby biegają blisko gorącego żelazka, łatwo wtedy o wypadek, dlatego zawsze zostawiam to na wieczór. Często zbieram więcej prania, i pasuję tak ze 3 godziny. Oglądam wówczas jakiś film (ostatnio filmy o ludzkim mózgu, rewelacja).
Prasowanie to część zadań, które wchodzą do działu "dbanie o rodzinę" 🙂 Ciągle robimy coś dla naszych najbliższych, zróbmy więc też coś dla siebie 🙂
Wystarczy chwila, aby nasza cera zyskała na wyglądzie. Myślę o maseczkach na twarz. Przed prasowaniem zrób dokładny demakijaż, nałóż serum, następnie pędzelkiem lub dłonią nakładaj maseczkę od szyi w górę, do czoła. Po ok 20 minutach maseczkę należy zmyć, kolejno nałożyć krem na noc odpowiedniego do Twojej cery i wieku (i dalej prasować;-p). Obecnie polecam serie nawilżające (np tu, tu i tu) ze względu na suche powietrze w domach.
Mamusie, pielęgnacja domowa to nie wszystko. Nie zapominajcie o wizytach u kosmetyczki, to naprawdę bardzo ważne. Bardzo ważne dla ciała. Ważne również dla duszy. Spokój, który panuje w salonie kosmetycznym potrafi tak zrelaksować, że naładujesz baterie na kolejnych kilka tygodni zabawy z dzieciaczkami, ale i prania, prasowania, sprzątania, gotowania... Zróbcie sobie prezent na Mikołajki i umówcie się na wizytę w salonie. Manicure, pedicure, zabiegi na twarz, może relaksacyjny masaż? Chwila oddechu przyda się każdej z Was, nie zapominajcie o sobie 🙂
Pozdrawiam 🙂