Gniew i frustracja nie są przyjaciółmi i z pewnością nie pomagają w wychowaniu pewnego siebie, świadomego swoich emocji i szczęśliwego dziecka. Pociechy kopiują zachowania rodziców, zarówno te dobre jak i te złe. Zdecydowanie więcej uczą się z obserwacji niż poprzez wykłady czy lekcje. Dlatego tak ważne jest, aby zachować odpowiedni ton głosu w rozmowie z dzieckiem i być empatycznym, a nie oceniającym. Choć początkowo może wydawać Ci się to trudne, to warto pracować nad sobą.
To, że dziecko nie reaguje, nie oznacza, że jest nieposłuszne
Odmowa dziecka czy brak reakcji na naszą prośbę często kończy się w ten sam sposób - złością. Większość rodziców znajdujących się w takiej sytuacji wpada w poczucie beznadziejności i szuka przyczyny w sobie i swoich sposobach wychowawczych. Często zarzucamy sobie, że jesteśmy zbyt surowi czy zbyt pobłażliwi. To nie tak. Nasz gniew nie jest spowodowany tą sytuacją, ale jakąś głębszą niezaspokojoną potrzebą. Być może jest to potrzeba odpoczynku, lepszego kontaktu z dzieckiem czy współpracy. Gniew sam w sobie nie pojawił się przez daną sytuację. Była ona jedynie eskalatorem gniewu, który tkwił w nas od dawna.
Rzeczywistość nie jest kolorowa - nie zawsze jest czas na negocjacje
To prawda. Istnieją takie sytuacje, w których nie chcemy lub nie możemy negocjować z dzieckiem. Jak zachować się wtedy, aby utrzymać zasady porozumienia bez przemocy? Przede wszystkim ważne jest podkreślenie, że rozumiesz i akceptujesz potrzebę dziecka. Tylko tak naprawdę, a nie powiedzieć aby powiedzieć. Dzieci to sprytne istotny, które potrafią wyczuć prawdziwe zamiary rodzina. Kiedy powiesz to tylko dlatego, że liczyć na współpracę ze strony dziecka, to nie przejdzie.
W kolejnym zdaniu możesz wyjaśnić dlaczego nie masz obecnie możliwości poszukiwania innego rozwiązania i dlaczego dziecko musi podążać za Tobą i nie możesz zmienić bieżącej sytuacji. Traktując dziecko poważnie i wyjaśniając mu całą sytuację w większości przypadków zostaniesz zrozumiany.
Dlaczego ważna jest akceptacja jego uczuć?
To nie jest tak, że dziecko chce zawsze postawić na swoim. Dziecko chce być zaakceptowane i zrozumiane. Kiedy więc pokażesz mu, że wasza relacja jest bardzo ważna i zależy Ci na jego uczuciach, możesz mieć pewność, że sytuacja w której nie pozostawisz mu wyboru nie będzie przyczyną zburzenia zaufania jakim darzy Cię dziecko.
Mówiąc o swoich potrzebach o tym co czujemy tu i teraz pokazujemy dziecku, że jest to ważne. Dzięki temu wychowujemy je w świadomości emocjonalnej, z którą wiele osób ma wciąż problemy.
Skończ z trybem rozkazującym i ciągłą krytyką
Często wydaje nam się, że komunikaty, które wypowiadane są przez nas dziecko odbiera w ten sam sposób jak my. Nic bardziej mylnego. Często sposób komunikacji jest właśnie powodem niezrozumienia i ciągłych problemów. Dziecko nie odbiera tych słów tak jak my. Często chodzi nie tylko o same wypowiedziane słowa, ale także o sposób w jaki są wypowiadane. Chyba nikt nie lubi słuchać ciągłych rozkazów i zakazów. A niestety w wielu przypadkach to właśnie na tym opiera się komunikacja z maluchem. Najczęściej dzieje się tak dlatego, że mamy błędne założenie. Chcemy, aby dziecko wykonało polecenie już, teraz, natychmiast.
Ile razy zdarzało Ci się odpowiedzieć zaraz, kiedy partner poprosił Cię o podanie długopisu? Twoje zaraz jest akceptowalne, ale zaraz wypowiedziane przez dziecko już nie?
Dziecko to odrębna istota i tak musimy je traktować. Nie możemy wydawać ciągłych rozkazów i oczekiwać spełnienia ich natychmiast. Dziecko przestaje współpracować właśnie ze względu na to, że ciągle słyszy padające w jego kierunku rozkazy.
Podobny schemat reagowania występuje w przypadku krytyki. Ciągłe wytykanie błędów czy podkreślanie słabych stron sprawiają, że dziecko myśli o sobie w najgorszy sposób. Co ciekawe, często rodzice robią to zupełnie nieświadomie, uważając, że wychowują go w ten sposób na dobrego człowieka.